W tym roku udało mi się uszyć przed Wielkanocą kilka zajęcy. Wszystkie znalazły nowych właścicieli, co bardzo mnie cieszy :)
Zające powstały z tkanin, które na początku marca zakupiłam na Stoffmarkt Holland w Potsdamie pod Berlinem. Tkaninowy raj odwiedziłam po raz drugi i zapewne nie ostatni, kolejny wypad już w czerwcu.
Wszelkie informacje na ten temat oraz terminy znajdziecie tutaj. Tych, którzy nie mieli okazji być na takiej "imprezie" ostrzegam, że można dostać zawrotu głowy od ilości kropek, kratek i innych cudnych wzorów. Jest to również doskonała okazja aby stracić pół pensji w kilka chwil :)
A oto zające
I odrobina wiosennego, poświątecznego nastroju :)
Pozdrawiam wiosennie :)